Być do końca

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Być do końca

To jest t jedna z dobrych mądrych tez sportowych. Ta dotycząca kibiców. Nie jest sztuką kibicować, dopingować, gdy jest dobrze, gdy się wygrywa, czy lideruje, ale sztuką jest być przy drużynie, kiedy przegrywa, ma problemy, ma strach w oczach. Pasuje jak ulał do obecnej sytuacji piłkarzy Górnika.  Sa jak siedem nieszczęśc Hioba. Niemal wszystkie ich już dopadły - mnóstwo porażek, mało zdobytych goli i punktów, duzo kartek, liczne kontuzje, brak wiary, dużo pecha, mało ludzi na ich meczach, ostatnie miejsce w tabeli. Nie ma czego zazdrościć. Teraz głos należy do kibiców, do środowiska. Klub, trenerzy, zawodnicy już niewiele więcej mogą zrobić. Teraz zespół może dostać przysłowiowego kopa od kibiców, ale kopa pozytywnego, duży zastrzyk energii, wiary, poparcia. Że jesteśmy z wami, że się identyfikujemy, że chcemy pomóc, że zależy nam na wynikach, na miejscu w tabeli, a pozostaniu II ligi w Wałbrzychu. Nie tylko nasz Górnik przeżywa czarny czas, najgorszy od czterech lat, gdy wrócił na szczebel centralny. Patrzymy co dzieje się z zasłużonym Widzewem. Wstydliwie zamyka tabelę I ligi, przegrywa niemal z każdym, ma niewiele więcej punktów od Wałbrzycha. Co się dzieje z Miedzią faszerowaną wciąż milionami. Jakie wyniki ma głodny sukcesu w ekstraklasie Zawisza? Gdzie są tak zasłużone kluby jak ŁKS czy Polonia Warszawa, a nawet nasz niedawny rywal Warta Poznań. Cieszmy się więc z II ligi, wesprzyjmy Górnika, przyjdźmy gremialnie na ostatnie dwa mecze, zamanifestujmy nasze poparcie i to, że zależy nam na naszym klubie, na lidze, że jest dla kogo grać i ten szczebel centralny utrzymać. Piłkarze, klub potrzebują tego równie mocno jak punktów. Do zobaczenia w sobotę na Stadionie Tysiąclecia...