Ma odwrotnie

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Ma odwrotnie

Dobrze, że trener Andrzej Polak został na stanowisku szkoleniowca piłkarzy Górnika. Dobrze, że zarząd klubu wytrzymuje ciśnienie i nie robi nerwowych ruchów. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny - drużyna przegrywa, więc zawodnicy nie kumulują premii z ate jesień. Nawet mają jeszcze wstrzymane premie za rundę wiosenną i utrzymanie w się w II lidze. Ma być wypłacona dopiero po pierwszym zwycięstwie w tej rundzie. Trener wybrał 6 nowych piłkarzy. Miał krótki, ale jednak, okres przygotowań. Wziął piłkarzy z terenu, który zna (śląskie, opolskie). Pewnie, że gdyby miał moźliwość to wziąłby zawodników z ekstraklasy czy I ligi, ale musiał zadowolić się piłkarzami z II i III ligi. W Nadwiślanie jednak próżno było szukać znanych nazwisk, ale ci piłkarze ograli piłkarzy Górnika. Nadwiślan miał w bramce 18-latka! A w ataku 20-latka, który strzelil nam gola i cały czas wiązał 2-3 obrońców Górnika. Nadwiślan był jednak bardziej zdeterminowany, szybszy, odważniejszy, bo miał mniej do stracenia. I wykorzystał swoją szansę. Wrócmy jednak do Polaka. To on wybrał nowych zawodników, więc on ponosi odpowiedzialność za ich wkomponowanie w dużynę, zgranie z tymi, których miał i którzy utrzymali mu ligę. Te końcowe mecze z wiosny miał Polak udane, wygrał dwa i dwa zremisował dwa mecze. Teraz ma odwrotną passę niż Bubnowicz i Jaworski, którzy po dobrych jesieniach mieli ostatnie fatalne wiosny. Polak zaczął odwrotnie, ma fatalny start, więc pociecha jest jedna - teraz może być już tylko lepiej, bo trudno sobie wyobrazić, by mogło być jeszcze gorzej (1 remis, 4 porażki)...