Okrutny los

Strona Główna » Piłka Nożna » Artykuły » Archiwum » Okrutny los

Żal mi piłkarzy Górnika. Zagrali dobry mecz w Głogowie. Nie byli gorsi od lidera, oddali nawet więcej celnych strzałów na bramkę rywala. A przegrali. Do tego po bramce straconej w ostatniej minucie i do tego straconej z rzutu karnego. Łatwiej byłoby się pogodzić z kilkubramkową porażką niż z takim głupim 0:1. Los w sporcie bywa okrutny. A może po prostu sprawiedliwy? Pamiętacie mecz z Chojniczanką, kiedy Górnik w ostatnich czterech minutach zdobył dwa gole i z 0:1 zrobiło się 2:1 dla Wałbrzycha? Albo mecz w Opolu, gdzie Górnik wygral 1:0, oddając dwa celne strzały. A Odra miała kilka stuprocentowych sytuacji i nie potrafila posłać piłki do wałbrzyskiej bramki? Punktu żal, piłkarzy żal. Zaczya Gornik niebezpiecznie zbliżać się do 9. miejsca, zagrożonego degradacją. Na stronie internetowej Chrobrego Głogów www.chrobry-glogow.pl jest nagranie z sytuacji, po której sędzia podyktował rzut karny. Moim zdaniem rzutu karnego nie było, bo wcześniej faulowany był wałbrzyski obrońca, po prostu został odepchnięty przez zawdonika gospodarzy i w efekcie ręką uderzył przypadkowo w piłkę, bo stracil zupełnie równowagę. Okrutny bywa los sportowy...