Już w sobotę poznamy część odpowiedzi na pytanie, jak silny jest wiosną piłkarski Gornik? Da ją pierwszy mecz z Gryfem Wejherowo, zespołem ze środka tabeli, który jest beniaminkiem i próbuje walczyć o utrzyamnie się w II lidze. Przed rokiem zimowe sparingi, w większości wygrane przez Górnika, napawały kibiców dużym optymizmem. A potem zaczęła się jazda w dół tabeli. Porażki i remisy, rzadkie zwycięstwa na wiosnę 2013 sprawiły, że przez moment Górnik - który po jesieni był na wysokim 6. miejscu - czuł się  nawet zagrożony degradacją. Skończyło się w czerwcu na strachu. Teraz jesień była jeszcze bardziej udana, a drugie miejsce  to nie tylko nadzieje na utrzymanie, ale także nadzieje na włączenie się do gry o awans wśród tuzów tej ligi - Warty, Bytovii, Chrobrego, Sosnowca, Polonii Bytom. Tym razem zimowe sparingi Górnikowi wyszły gorzej niz przed rokiem (wówczas tylko raz przegrali). Co, na przekór poprzedniemu sezonowi, wcale nie powinno kibiców smucić. Tym razem zimą Górnika zagrał 9 razy. Oto wyniki: Podbeskidzie  Bielsko Biała 1:6; Olimpia Kowary 2:0; Warta Poznań  0:2, Bystrzyca Kąty Wrocławskie  3:0; Soła Oświęcim 1:1;  Miedź Legnica 0:2; Bielawianka Bielawa  2:0, Śląsk II Wrocław 1:1; Polonia Świdnica 2:0. W sumie nasi piłkarze wygrali cztery mecze, dwa zremisowali, trzy przegrali. Bilans więcej niż dobry. Z tym, że przegrali z silniejszymi (ekstraklasa, I liga i II liga - Warta), a remisowali i wygrywali z drużynami z niższych od siebie lig. Jaka jest siła Górnika? Pierwsza część odpowiedzi już w sobotę (warto na tym meczu być), zaraz potem trudny wyjazd do Sosnowca i będzie już więcej wiadome. A potem będzie już ... z górki czy pod górkę?