Mają problem

Strona Główna » Petanque » Artykuły » Archiwum » Mają problem

Sama sobie ten problem brać bularska stworzyła. Zdecydowała się bowiem zgłosić Polską Federację Petanque do związku polskcih związkow sportowych. I skoro się już znalazła tej sportowej rodzinie, to musi spełnić jej wymogi. A te są jednakowe dla wszystkich. Bez względu na uprawiany sport. Jednym z wymogów jest posiadania ... aktualnych badań lekarskich potwierdzonych przez lekarza medycyny sportowej. Tego się bularze nie spodziewali. Raz, że takie badanie kosztuje - o czym nasze kluby więdzą najlepiej, gdy przed sezonem przychodzi im te badania przeprowadzać. Tyle, że w większości sportów uprawiają je ludzie młodzi lub w średnim wieku. A bule zaś grają także i panowie w mocno już starszym wieku. Nie zawsze takim  jak słynny do niedawna jedliński triplet, który miał przeciętną wieku 82! Ale nawet panowie w kwiecie wieku, 50-, 60- czy 70-latkowie mają teraz problem. A to z sercem, a to z cukrem, a to z cholestereolem, a to z nadwagą czy kręgosłupem. Lekarz sportowy nie chce podbić takiego zaświadczenia, bo ryzyko zdrowotne jest spore, większe niż u juniora czy dwudziestolatka. A grać się chce. PFP stanęło przed dużym problemem. Prawie 1/3 licencjonowanych zawodników może mieć problem z aktualną kartą badań. A pierwsze turnieje Pucharu Polski już kwietniu. Czy rozgrywki ligowe, pucharowe i mistrzowskie zostaną wywrócone do góry nogami tylko dlatego, że część czolowych  zawodniczek i zawodników nie dostanie pieczątki od lekarza medycyny sportowej? Na to się zanosi całkiem poważnie, bularze mają z tym duży problem....