Historia się powtarza

Strona Główna » Lekkoatletyka » Artykuły » Archiwum » Historia się powtarza

To są dni chwały wałbrzyskiej lekkoatletki. W MŚ startuje zawodniczka LKS Górnik. Weronika Grzelak ma dopiero 16 lat i debiutuje na MŚ juniorek młodszych. W piatek czekaja ją trzy starty, w sobotę pozostałe cztery z siedmioboju. W Doniecku polska ekipa swój piewrszy dzień zakończyła piątym miejscem kulomiota i kilkoma awansami biegaczy i zawodnikow konkurencji rzutowych do finałów. To są VIII MŚ kadetów, do tej pory Polska zdobyła na nich 12 medali (3-6-3). Ostatnio zdobywa ich coraz mniej, przed dwoma laty jedynie dwa: srebrny i brązowy. Każdy medal jest więc na wagę złota. Trzymamy kciuki za Weronikę, którą w Doniecku wspiera jej klubowy trener Grzegorz Banaszek. Mają swoistą misję do spełnienia. Dają przykład, że LKS Gornik żyje, że nadal szkoli, że warto i trzeba mu pomagać. Dobry wynik sprawi, że wokół wałbrzyskiej królowej sportu znowu zrobi się głośniej, łatwiej będzie gminie prowadzić inwestycję na stadionie na Nowym Mieście, pozyskac pieniądze z ministerstwa na rozwój lekkiej atletyki. Co ciekawe, historia lubi się powtarzać. Piewrsze MŚ kadetów odbyły się w Polsce, w Bydgoszczy. I wówczas uczestniczyła w nich także wałbrzyszanka Beata Łukaszewska. I też startowała w siedmioboju. Weronika po kilku latach przerwy kontynuuje passę młodych wałbrzyskich lekkoatletów z LKS Górnik, którzy startowali w ME i MŚ juniorów i juniorów młodszych - Beaty Łukaszewskiej, Łukasza Prygi (medal w sztafecie), Piotra Dąbrowskiego, Patryka Baranowskiego (medal w sztafecie). I przede wszystkim kontynuuje drogę swojej wielkiej poprzedniczki z LKS Górnik Urszuli Włodarczyk. Powodzenia Weronika!