Pierwsza w środę

Strona Główna » Koszykówka » News » Pierwsza w środę 

Wałbrzyscy koszykarze awans chcą wywalczyć na własnym parkiecie


Biało-niebiescy zamiast już dzisiaj wejść na drugi szczebel rozgrywkowy, drogę do I ligi "postanowili" sobie nieco wydłużyć i awans wywalczyć w hali dawnego OSiRu, przed wałbrzyską publicznością. 16.05 może więc stać się jedną z najważniejszych - a na pewno najważniejszą w sezonie 2017/2018 - datą dla wałbrzyskiej koszykówki. Oczywiście jeśli Górnik Trans.eu wygra... W innym przypadku, trzeba będzie jeszcze w meczu o trzecie miejsce dwa razy pokonać przegranego z pary Kraków - Jaworzno. Od początku było wiadomo, że dzisiejsze spotkanie w Łowiczu do najłatwiejszych należeć nie będzie oraz że na parkiecie ponownie oglądać będziemy zaciętą i wyrównaną walkę dwóch II-ligowych mistrzów grup. Wałbrzyszanie dobrze rozpoczęli spotkanie i pewnie wyszli na prowadzenie, niestety druga kwarta - w której straciliśmy 11 punktów - sprawiła, że już do końca trzeba było gonić wynik. I mimo kilku prób odwrócenia rezultatu, ostatecznie dzisiaj wałbrzyszanie musieli uznać wyższość rywala. Na szczęście przed naszymi koszykarzami jeszcze jedna szans na szybsze wywalczenie miejsca za zapleczu Energa Basket Ligi.

W drugim półfinale również 1:1 w meczach. W niedzielnym spotkaniu MCKiS Jaworzno wygrał z AZS AGH Kraków 78:66. Decydujące spotkanie w środę w Krakowie.

 

73:61 dla gospodarzy na początek ostatniej partii. Po chwili oba zespoły zaliczają serię fauli oraz niecelnych rzutów. Dwie minuty gry za nami i wałbrzyszanie przegrywają już 15 punktami. Około 6 minut dzieli nas od końca meczu, Górnik jeśli chce wygrać, musi więc szybko ruszać do odrabiania strat. Obecnie przegrywamy 63:76. Celne trafienia Spały i Ratajczaka, zmniejszamy stratę do 7 punktów. Nico ponad 2 minuty do końca i 80:74 dla Sytnexu. Górnik nie wykorzystuje szansy na dogonienie rywala, półtorej minuty i ponownie przegrywamy 8 punktami. Zacięta końcówka, pół minuty i 4 punkty straty wałbrzyszan. Niestety, w końcówce to gospodarze tylko trafiają, wygrywamy IV kwartę 23:18. W całym meczu Górnik przegrywa jednak z Sytexem różnicą 5 punktów - 84:89. Dla Wałbrzycha punktowali: Ratajczak 19, Kruszczyński 17, Durski 14, Spała 13, Wróbel 10, Glapiński 7, Krzywdziński 4.

Po przerwie Górnik zmniejsza stratę do dwóch punktów - 47:49. Łowicz łatwo jednak nie odpuszcza i po chwili ucieka już na 55:47. Pięć punktów Ratajczaka oraz trzy wykorzystane rzuty osobiste Glapińskiego i ponownie wałbrzyszanie przegrywają tylko 2 punktami. Kolejne minuty to wyrównana walka kosz za kosz, jednak gospodarze cały czas utrzymują prowadzenie. Minuta do końca i przegrywamy 61:69. Ostatecznie w III kwarcie przegrywamy 17:22. Po trzech jest 71:61 dla Łowicza.

Drugą kwartę rozpoczynamy od zwiększenia przewagi do 9 punktów - 30:21. W kolejnych minutach Łowicz nadrabia kilka punktów, jednak udaje się utrzymać przynajmniej 5-punktowe prowadzenie. Na 7 minut przed przerwą jest 32:26 dla Wałbrzycha. Gospodarze ruszają do odrabiania strat i w połowie kwarty wychodzą na 38:34. W międzyczasie na parkiecie pojawili się Spała i Ratajczak. 3 minuty do przerwy i 43:38 dla Syntexu. Około minuty do końca pierwszej połowy meczu i Wałbrzych przegrywa 44:47. W końcówce gospodarze dorzucają jeszcze dwa oczka i ostatecznie przegrywamy II kwartę 17:28. Do przerwy Górnik przegrywa różnicą 5 punktów - 44:49. Jak na razie najwięcej punktów dla Wałbrzycha rzucił Durski.

Podobnie jak tydzień temu, mecz skuteczniej zaczyna Syntex, który wychodzi na 2:0 i 5:2. Pierwsze punkty dla Górnika zdobywa Durski. Po nieco ponad 3 minuty gry za nami i mamy remis 7:7. Cały czas na parkiecie wyrównana gra obu zespołów. Kruszczyński wykorzystuje dwa wolne i prowadzimy 12:10. Około 2 minut do końca kwarty i kolejny remis - 16:16. Po chwili Syntex odskakuje na 19:16. W końcówce skutecznie Glapiński i Ratajczak i wygrywamy I kwartę 27:21.

 

W dotychczasowych meczach play off Górnik Trans.eu pokonał po 2:0 w I rundzie Muszkieterów Nowa Sól i w II rundzie MKK Gniezno, a w ćwierćfinale 2:1 Żubry Białystok. Natomiast Syntex Księżak wygrał po 2:0 w I rundzie z AZS UJK Kielce, w II rundzie z Wisłą Kraków, a w ćwierćfinale ze Śląskiem II Wrocław.

Wałbrzyszanie zaczną w składzie: Durski, Glapiński, Kruszczyński, Krzywdziński, Wróbel.

Na ten dzień wielu wałbrzyskich kibiców czekało od przynajmniej trzech lat. Dwa poprzednie sezony Górnik Trans.eu zakończył na "8", teraz jednak jest już rundę dalej i... zaledwie lub aż cztery kwarty dzielą go od wywalczenia miejsca na zapleczu Energa Basket Ligi. Po zeszłotygodniowym 6-punktowym zwycięstwie na własnym parkiecie, teraz w Łowiczu wystarczy wygrać z Syntexem Księżak po raz drugi - nawet i jednym punktem - i do kolejnego etapu przystąpić już z pewnym miejscem w I lidze. W przypadku jednak przegranej, wałbrzyszanie mają jeszcze szansę na awans do finału po środowym meczu u siebie. Czy Górnik Trans.eu już dziś wskoczy szczebel wyżej ? Odpowiedzi już od 19.

Rewanżowy półfinał, rozgrywany tym razem w Łowiczu, jest dopiero drugim starciem bezpośrednim Górnika Trans.eu (22-4; mistrz grupy D) z Syntexem Księżak (19:5; mistrz grupy B). W zeszłotygodniowym meczu w wałbrzyskiej hali gospodarze po walce wygrali 76:70 i w rywalizacji do dwóch zwycięstw prowadzą 1:0. Wcześniej kluby nie miały okazji stanąć naprzeciw siebie, choć ostatnie cztery sezony spędziły na tym samym trzecim szczeblu ligowym - wałbrzyszanie cały czas w grupie D, a łowiczanie w grupie B. Syntex w II lidze gra nieprzerwanie od sezonu 2008/2009.