Koniec marzeń

Strona Główna » Koszykówka » News » Koniec marzeń 

O wyższy szczebel powalczyć trzeba będzie za rok


Do czterech razy sztuka... choć czy tak będzie, przekonamy się za rok. Trzecie z rzędu podejście biało-niebieskich do wywalczenia awansu na wyższy szczebel kończy się identycznie jak to zeszłoroczne - na ćwierćfinale. Rok temu na drodze Górnika Trans.eu stanęli koszykarze z północnej części kraju - Kotwica Kołobrzeg (IX miejsce w tym sezonie I ligi), a teraz wejście do półfinału uniemożliwili zawodnicy z części południowej - zapewne przyszły I-ligowiec Basket AZS Politechnika Krakowska. Patrząc na dzisiejsze spotkanie w hali Aqua Zdrój, widać było różnice klas pomiędzy drużynami. Wałbrzyszanie starali się walczyć o każdą piłkę i celne trafienie, ale do Kraków świetnie radził sobie w rzutach za trzy (prawie połowa celnych, my zaledwie jedna trzecia) czy za dwa (ponad połowa celnych). Górnik Trans.eu w pewnym sensie na własne życzenie trafił na najtrudniejszego z możliwych rywali. Gdyby nie porażki w grupie z Sokołem i Sudetami, wygralibyśmy grupę i teraz szli ścieżką Śląska Wrocław - na Kraków trafiając pewnie dopiero w ostatnim etapie. Teraz trzeba mieć już tylko nadzieję, że w kolejnym sezonie wałbrzyszanie zaliczą równie udaną jak nie lepszą rundę zasadniczą, a w play off dopisze im więcej szczęścia w kwestii rywali...

W ostatnim meczu ćwierćfinałowym AZS UMCS Lublin wygrał z Decką Pelplin 75:62 i również z wygraną 2:0 w meczach awansował do półfinału.

 

Ostatnią kwartę zaczynamy podobnie do poprzedniej - od strat i niecelnych rzutów. Do zakończenia meczu 8 minut, Kraków prowadzi 74:55. Cały czas utrzymuje się 16-18 punktów przewagi gości - 76:60. Kolejna seria fauli oraz strat z obu stron. Już tylko 5 minut dzieli nas od zakończenia meczu, Basket rzuca kolejne punkty i prowadzi 80:63. Najpierw celnie trafia Wróbel, a po chwili rywal i Górnik przegrywa równymi 20 punktami. 2 minuty bez punktów dla obu drużyn i do końca pozostaje nieco ponad minuta. Jeszcze w końcówce dwa punkty gospodarzy i trzy gości. Niewiele dało się już naprawić, IV kwartę przegrywamy 14:20. W całym meczu Górnik przegrywa z Basketem różnicą 21 punktów - 67:88. Najwięcej dla Wałbrzycha rzucili Niedźwiedzki 19, Glapińśki 13, Niesobski 12, Kozak 10.

Po przerwie zaczynamy od serii fauli, strat oraz niecelnych rzutów po obu stronach. 3 minuty gry i Basket odskakuje na 60:37. Kilka minut skutecznej gry naszych koszykarzy i udaje się nieco zmniejszyć dystans, przegrywamy 46:60. W międzyczasie na parkiecie w naszym zespole pojawia się Kozak. Najpierw celnie rzuty wolne wykonuje Niesobki, a po chwili kolejne dwa punkty dorzuca Kozak i przegrywamy 50:60. Goście szybko odrabiają straconą przwagę i wychodzą na 67:50. W III kwarcie wygrywamy 16:13. Do trzech jest jednak 68:53 dla Krakowa.

Patrząc na tablicę wyników, I liga w Wałbrzychu chyba będzie musiała poczekać do kolejnego roku... Chyba, że biało-niebiescy od teraz zagrają tak jak na początku meczu.

Gra obu zespołów wyrównana, choć mamy bardzo dużo niecelnych rzutów. Górnik jeśli tylko się postara, może wygrać ten mecz. Basket na początek odskakuje na sześć punktów. Górnik stara się gonić, jednak nadal traci 4-5 punktów. 4 minuty gry za nami i 32:25 dla Krakowa. Do gry wchodzi Krówczyński, Kraków coraz bardziej zwiększa swoją przewagę, obecnie prowadzi 40:30. Prowadzenie gości 48:33 i 2 minuty do przerwy. Mimo wszelkich prób, wałbrzyszanie nie potrafią zmniejszyć dystansu do rywala - 35:50. Górnik zalicza bardzo dużo strat oraz fauli. Ostatecznie w II kwarcie przegrywamy 16:34. Do przerwy Górnik przegrywa z Basketem różnicą 18 punktów - 37:55. Jak na razie najwięcej dla Wałbrzycha rzucił Niedźwiedzki.

Zaczynamy od celnego trafienia Ratajczaka za dwa. Po 2 minutach gry jest 4:0 dla Górnika. Kraków rusza do ataku i zmniejsza dystans z sześciu punktów do jednego. W połowie kwarty sytuacja się odwraca i Basket wychodzi na prowadzenie 14:10. Na parkiecie pojawia się Bochenkiewicz, 14:12 dla Krakowa. Wróbel celnie z wolnych i przegrywamy 15:18. Na 2 minuty przed końcem kwarty zmniejszamy dystans do punktu. W końcówce Niesobski trafia z wolnego i w I kwarcie mamy remis 21:21.

 

W dwóch rozegranych wczoraj ćwierćfinałach: Śląsk Wrocław wygrał z Syntexem Łowicz 76:75 i z wynikiem 2:0 w meczach jest już w półfinale, a Mickiewicz Katowice wygrał z KK Warszawa 73:62 i w tej rywalizacji jest 1:1 w meczach.

W pierwszym meczu, dwa tygodnie temu w Krakowie Górnik Trans.eu przegrał z Basketem 58:73.

Wałbrzyszanie zaczynają w składzie: Wróbel, Glapiński, Niesobski, Niedźwiedzki, Ratajczak.

Po dwutygodniowej przerwie wałbrzyscy koszykarze wracają do dalszej walki w III rundzie tegorocznego play off. Przedświąteczny wyjazd do Krakowa niezbyt udał się Górnikowi Trans.eu, co dość mocno skomplikowało drogę naszego zespołu w stronę półfinału, a następnie ostatecznej walki o jedno z miejsc dających awans do I ligi. Biało-niebiescy wierzą jednak, że własna hala oraz doping wałbrzyskiej publiczności pomogą naprawić krakowską przegraną i uda się przedłużyć szansę na dalszą grę przynajmniej do środowego meczu ponownie w hali Basketu AZS Politechnika. Czy uda się uniknąc powtórki sprzed roku, kiedy to rywalizację zakończyliśmy na ćwierćfinale ? Czy Górnik Trans.eu wygra rewanżowe spotkanie i w środę pojedzie do Karkowa ? Odpowiedzi już od 17.