Wąsy Rytki

Strona Główna » Koszykówka » Artykuły » Archiwum » Wąsy Rytki

To był prestiżowy pojdynek dwóch drużyn i ich trenerów: Rytko kontra Krzykała. Rytko dłubie na Podzamczu z grupą chłopców, którzy zostali kiedyś odrzuceni przez  trenerów JKKS Górnik, albo też nigdy by tam nie trafili. Górnik Nowe Miasto, a obecnie KK Wałbrzych dał im szansę. Krzykała pracuje według wzorca z książek trenerskich - wyselekcjonował grupę, prowadzi ją od kilku lat, ma pomoc rodziców i klubu.  Nawet w trudnych warunkach sali PSP21 grupka ojców stała pod ścianą i cały czas dopingowała kadetów swojego klubu.

Rytko zastosował inny manewr. Suzkał jedności zespołu, nakazał ostrzyc się chłopcom niemal do skóry, a sam na znak solidarności ... zgolił wąsy. Wiedział, że ma przewagę fizyczną, bo ma starszy zespół. I do przerwy gromił rywala az 20 punktami. Pieklił się trener Krzykala, bo uważał, że sędziowie - też wałbrzyscy - preferują starszych zawodników KK, którzy faulują jego "dzieci" a arbitrzy nie widzą tych przewinień. Jeszcze bardziej nerwowo się zrobiło w końcówce, kiedy JKKS Górnik zaczął nadrabiać starty. KK miał mniej zawodników, zmęczył się i wysokie prowadzenie wymykało mu się z rąk. Poziom gry nie był wielki, mnóstwo błędów, ale emocje były wielkie. KK jednak nie dał wyrwać sobie wygranej, zwyciężył 75:70 i podtrzymał tradycje z III ligi, gdzie także seniorzy KK Promet wygrali z sąsiadami z JKKS Górnik.