Aktualne Wyniki
Na dobry start
O tym się mówi
Zegar bije
Terminarze, tabele
Do Poczytania
Zmienią przysłowie
Koszykarze Górnika Zamek Książ już zmienili przysłowie, mówiące o tym, że cel osiąga się za trzecim razem - bowiem do trzech razy sztuka. Wałbrzyszanom się nie udało - przegrali trzy razy finał rozgrywek I ligi. Teraz stają w szranki tej rywalizacji po raz czwarty. Czy zmienia to przysłowie na "do czterech razy sztuka"? Oby. Zrobili bowiem wiele, by to osiągnąć. Powołali spółkę. Znaleźli sponsorów. Zatrudnili znanego i doświadczonego trenera. Stworzyli kadrę zespołu na nowo. Mają duże, największe w I lidze, poparcie kibiców. Mogą grać w obiekcie, który wyróżnia się urodą. Wszystkie warunki do gry w najwyższej lidze są spełnione. Nic tylko teraz w finale wygrywać i awansować. W tym sezonie Górnik Zamek Książ idzie sprawdzoną drogą Dzików Warszawa, którzy ograli wałbrzyszan przed rokiem. Teraz szansa na awans Wałbrzycha jest większa niż była w latach ubiegłych. Trafiają w finale na zespół, który zajął dopiero czwarte miejsce w lidze po rundzie zasadniczej. Któremu przytrafiały się porażki, aż 11 w całym sezoznie (1/3 wszystkich meczów, aż 9 na wyjazdach). Górnik Książ jest więc w dobrej sytuacji. Niesiony chęciami środowiska, czekającego 15 lat na grę w najwyższej lidze, a także dopingiem wiernych kibiców, ma wielką szansę zacząć ten finał od 2-0. Historia pokazuje, że beniminiki PLK nie robią furory w najwyższej lidze, ale udaje im się zachować pozycje w gronie najlepszych. Dwie drużyny, które eliminowały Górnika w przeszłości (2021,2022) nadal grają w ekstralidze. W ostatnim sezonie Dziki Warszawa zajęli 10. miejsce, Słupsk był 11. Nie powiodło się tylko Łańcutowi, który po dwóch sezonach zajął ostatnie miejsce i spada do I ligi. Mamy nadzieję, że akurat na miejsce Górnika, który zajmie jego miejsce w PLK. Tego życzymy na starcie czwartej szansy wałbrzyskich koszykarzy na spełnienie marzeń tak wielu kibiców...