Czy przysłowie do trzech razy sztuka sprawdzi się w przypadku koszykarzy Górnika Trans.eu? Przed dwoma laty byli w ścisłej czołówce tabeli, ale covid przerwał sezon i nici wyszły z awansu do ekstraklasy. Przed rokiem już finałowa gra była, nawet dobrze się zaczęła, bo Górnik z wyjazdu przywiózł remis 1-1. Wystarczyło wygrać dwa razy w Wałbrzychu i cieszyć się z  awansu. Niestety, pod Chełmcem był znowu remis, a w piątym meczu Słupsk już nie dał sobie na własnym boisku wyrwać zwycięstwa. Teraz Górnik zagra o awans po raz trzeci. Oto pary play off: Sokół (1.) z Dzikami (8.), Górnik Trans.eu (2.) z AGH Kraków (7.), Kotwica (3.) z WKK (6.), AZS Opole (4.) z GKS (5.). Pierwsze spotkania ćwierćfinału play off 19. i 20.04 (wtorek - środa), kolejne 23. i ewentualnie 24.04 (sobota - niedziela) oraz w razie potrzeby mecz numer pięć 27.04 (środa). Droga do EBL jest więc długa i ...daleka. Najpierw Kraków. To nawet nie tak źle, chociaż ostatnio zespół spod Wawelu postawił się liderowi. Potem, wierzymy w to mocno,  w półfinale chyba Kołobrzeg. Daleko i trudno. I finał znowu daleki i jeszcze trudniejszy, trzeba jechać aż do Łańcuta. Tam Górnikowi do tej pory nie szło. Czas to zmienić. Wygrać na wyjeździe i awansować w meczach pod Chełmcem w hali Aqua Zdrój...