Inne i nie inne

Strona Główna » Koszykówka » Artykuły » Inne i nie inne

Mamy mecz koszykarzy na linii Wałbrzych – Poznań. Ech, łza się w oku kręci. Szczęśliwi ci kibice, którzy pamiętają mecze między tymi drużynami przed 30 laty, bo widzieli je na własne oczy. Z jednej strony Kijewski i Jechorek, a z drugiej Krzykała, Kiełbik, Reschke i Młynarski. A sezon, kiedy przeciwko biało-niebieskim zagrał … Młynarski, który przeszedł z Górnika właśnie do Poznania. Wówczas w takim meczu na parkiecie była połowa kadry narodowej. Dzisiaj nie te nazwiska, nie taka stawka, nie ta liga, ale emocje podobne. Zwłaszcza, że Górnik wysoko w tabeli I ligi (bilans meczów 3-0). Z wielkimi szansami na kolejne zwycięstwo, bo Biofarm Basket Poznań zaczął źle ten sezon (1-3). Przed 30 laty hala przy ul. Wysockiego zawsze była za mała by pomieścić kibiców na meczach Górnika z Lechem. Dzisiaj zmieści się ich 3 tysiące w nowej hali przy Ratuszowej. Dlatego na tym niedzielnym meczu trzeba być, by powspominać te mecze sprzed 30 laty i pomóc wygrać ten najbliższy, który daje nadzieję na bardzo udany sezon biało-niebieskim...