Taka presja będzie ciążyć na koszykarzach Górnika Trans już do końca sezonu. A meczów przed nimi jeszcze sporo: najpierw sześć w rundzie zasadniczej, a potem 8-12 w barażach o I ligę. Są oni już teraz w sytuacji, że każdy mecz jest najważniejszy i każdy trzeba wygrać. Czują na plecach oddech Śląska II Wrocław, który ma lepszy bilans dwumeczu z Górnikiem i stratę jednego punktu. Jeżeli Ślask II wygra wszystkie swoje mecze, to Górnik by utrzymać pierwszą pozycję, też musi wygrać wszystkie swoje mecze. A gra z drużynami, które mają dwa różne cele. Najpierw to ekipy z miejsc 6-8, one grają o miejsce w play off i jak najlepszą pozycję (Rawia, Ostrów, WKK). To będą trudne mecze. Na koniec wałbrzyszan czeka starcie z trzema ostatnimi ekipami (Polkąty, Lubin, Gimbasket). Tu powinno być łatwiej, ale nikogo lekceważyć nie można, wszak nasi przegrali w I rundzie z WKK właśnie. A potem już play off. Pierwsze miejsce jest nieodzowne jak chcemy wywalczyć awans. Kto jak kto ale Górnik Trans wie o tym najlepiej, wszak przez trzy ostatnie sezony właśnie z drugiego miejsca przegrywał swoje oczekiwane awanse...