Górnik Trans ma satysfakcję. W ciągu godziny sprzedał wszystkie bilety na najbliższy niedzielny mecz na szczycie II ligi. Hala Wałbrzyskich Mistrzów będzie więc pełna kibiców, będzie podczas meczu głośno, a publiczność zapewne będzie szóstym zawodnikiem naszej drużyny. Tyle, że nie wszyscy będą zadowoleni. Część chętnych kibiców nie wejdzie do hali, tym meczem zainteresowanych było znacznie więcej osób niż 300, które kupiło bilety. Jednak koszykarze nie zdecydowali się przenieść meczu do hali Aqua Zdrój. Mają swoje argumenty. Drużyna już przyzwyczaiła się do gry przy ul. Wysockiego. Komplet widzów w tej hali daje znacznie lepszy efekt dopingu niż 500 czy nawet więcej osob rozrzuconych w wielkiej AZ. Poza tym przy ul. Ratuszowej jest znacznie drożej, tam koszykarze przed meczem musieliby potrenować, co też będzie dodatkowo kosztować. Rodzi się jednak pytanie: dla kogo gra Górnik Trans? Dla klubu, dla 300 widzów, którzy chodzą na wszystkie mecze, czy też dla Wałbrzycha, dla wszystkich, którzy chcą ich oglądać. Raz kibiców może być więcej, raz mniej. Zapewne derby zawsze wzbudzą większe zainteresowanie niż mecz z beniaminkiem z Lubina. Szkoda, że tak się stało. Oby tylko Górnik wygrał, życzymy mu tego!