Może zapłakać

Strona Główna » Koszykówka » Artykuły » Archiwum » Może zapłakać

Mieczysław Młynarski może tylko zapłakać. Ale też się ucieszyć. Zapłakać nad swoim losem, że za wcześnie się urodził. W latach osiemdziesiątych nie dostał zgody na przejście do Realu Madryt, kiedy był już znanym koszykarzem. I się ucieszyć, że to dzięki niemu, jego grze, wynikom,  teraz Wałbrzych może cieszyć się z międzynarodowych sukcesów kolejnych pokoleń. Młynarski mógł tylko marzyc o grze z Realem Madryt i Barceloną. Dwa pokolenia później, wałbrzyszanin Olek Balcerowski w drodze po wicemistrzostwo kadetów w Hiszpanii wygrywa z drużynami z Madrytu i Barcelony. Ale to dzięki wspaniałej grze "Młynarza" zaczął trenować tata Olka, Marcin. Jego los też nie oszędzał, w wyniku wypadku  musiał przesiąć się na wózek inwalidzki. Ale koszykówki nie porzucił, jest reprezentantem Polski. I w tę strone pchnął syna. Teraz Olek jest dumą rodziny, pierwszego klubu czyli Górnika, wszystkich trenerów, którzy po drodze z nim pracowali. I nadzieją polskiej koszykówki na sukcesy. W repreznetacji Polski, może w Europie, może w NBA.