Zostały trzy dni

Strona Główna » Koszykówka » Artykuły » Archiwum » Zostały trzy dni

Tylko do 2 września kluby mogą zgłaszać swoje drużyny do rozgrywek ligowych Dolnośląskiego Związku Koszykówki. Wrocław już tylko czeka na decyzje JKKS Górnik, czy ten zgłosi zespół do rozgrywek III ligi. O wyższym szczeblu nasz klub nie ma co marzyć, bowiem nadal nie ma uregulowanych rozliczeń z PZKosz, a tam od dawna atmosfera już nie sprzyja wałbrzyskim koszykarzom. Także dlatego, że obecny prezes Grzegorz Bachański źle wspomina i jak najszybciej chce się odciąć – co mu się zresztą nie bardzo udaje – od swojego poprzednika Romana Ludwiczuka.

Wałbrzyszanie chcieli, by zaległości wobec PZKosz mógł JKKS Górnik spłacić ... należnościami jakie w stosunku do koszykarskiej centrali ma Ludwiczuk. Związek się nie zgodził. JKKS Górnik nie ma pieniędzy na szczebel centralny, więc pozostaje mu region. Czy jednak tercet działaczy Ludwiczuk – Juchniewicz – Frąckowiak – podejmie jeszcze pałeczkę?

Moim zdaniem, wskazana jest przerwa w tych działaniach. Może roczna, może dwuletnia? Wiem, że przerywa się w ten sposób 65-letnia ciągłość historyczna koszykarskiego Górnika Wałbrzych. Ale nie przerywa się ciągłości koszykówki seniorskiej w naszym mieście. Już do rozgrywek III ligi zgłosił się nowy (stary) Klub Koszykówki Wałbrzych, który jest następcą Górnika Nowe Miasto. Będą więc mecze seniorów, będzie walka o awans na szczebel centralny. Po co dublować te działania? Może lepiej skupić swoje siły na wspólnym działaniu czyli wypożyczyć kilku seniorów i juniorów, którzy wyszli z tych rozgrywek do KK Wałbrzych? A JKKS powinien skupić się na młodzieży. Ma świetną grupę kadetów, może warto poczekać kilka lat, by to z nimi stworzyć nowe podwaliny pod dorosła koszykówkę w naszym mieście? I wówczas nawiązać do najlepszych tradycji, już bez długów, złej atmosfery, złych skojarzeń, z nowymi sprzymierzeńcami?