Bez paniki

Strona Główna » Inne Dyscypliny » Artykuły » Bez paniki

Nawet z zagranicy przyszedł mail do skibasport.pl, by zająć się sprawą zamykanego basenu w PSP21 na Podzamczu. Trzeba i warto się więc zająć tą sprawą, która tak ostatnio bulwersuje wałbrzyszan. Fakty są takie, że z końcem roku basen ten zostanie zamknięty. I dla uczniów PSP21 i PG7, i dla szkółek pływackich i dla osób prywatnych. Nie dzieje się to ot tak, przez widzi mi się dyrekcji szkoły, wydziału oświaty UM czy władz miasta. Oczywiście, hejterzy w internecie swoje wiedzą najlepiej i już zdołali wylać kubeł obraźliwych opinii na wszystkich dookoła. Szkoda, że się nie wysilili i nie rozpoczęli akcji zebrania kilku milionów złotych na remont obiektu. Sprawa jest bowiem prosta: trzeba 5 milionów, by ten basen doprowadzić do takiego stanu jaki jest na obiekcie przy IV LO.  Kolejne 5 milionów trzeba na remont samej szkoły. I nic tu do rzeczy nie ma to, że szkoła nosi imię Olimpijczyków Polskich. Chyba, że PKOl lub MSiT da Wałbrzychowi te dodatkowe pieniądze na wspomniane remonty. Warto być realistą i umieć liczyć. Przed dwoma laty gmina miała tylko jeden szkolny basen na utrzymaniu, bo pozostałe miał na głowie powiat. Teraz gmina ma wszystkie na głowie i w budżecie. Łatwo się podpowiada, żąda, krytykuje, gdy nie ponosi się za nic odpwiedzialności, siedząc przy komputerze. Basen  przy ul. Grodzkiej ma ćwierć wieku. Od początku miał jakieś problemy, powstał w czasach dużego kryzysu, dzisiaj jego stan jest alarmujący i nie przystoi do drugiej dekady XXI wieku.  Sanepid nie pozwala go użytkować, ci którzy ostatnio chodzą na ten basen sami wiedzą i widzą najlepiej jaki jest stan niecki, dachu, szatni. To trzeba zmienić, a zmiana kosztuje. W odleglości kilometra jest basen PSP10, w odległości 3 km jest basen IV LO. Oba świezo po remontach. Tam są czasowe rezerwy, które można wykorzystać w dużo lepszych warunkach na spędzanie czasu w wodzie.  Wałbrzych od dwóch lat ma program powszechnej nauki pływania dl uczniów i skoro mogą do Aqua Zdroju dojeżdżać dzieci z Sobięcina, Podgórza i Starego Zdroju, to mogą dojeżdżać także dzieci z Podzamcza (część i tak już to czyni). I mieć lepsze warunki. Dorośli też dadzą sobie radę z rekreacja, zwłaszcza, że przy Aqua Zdroju powstaje nowe centrum zdrowia i kondycji. I nic do tego nie ma fakt, iż Aqua Zdroj musi jako spółka zarabiać. Na dzisiaj AZ oferuje pewien pakiet, który kupuije cała Polska - patrz obozy ligowe i kadrowe, mecze reprezentacji - to dlaczego Wałbrzych ma z tego nie korzystać? Dzisiaj trudno wyrokować o przyszlości niecki na Podzamczu (pamiętajmy, że obok przy PSP26 ma powstać basen rehabilitacyjny jako ostatnia część inwestycji). Będą pieniądze, będzie remont szkoły i będzie remont basenu i nowy spełni wymagi jakich oczekują ludzie, którzy wychowali się już na Tropical Island koło Berlina. Zanim do tego dojdzie, ktoś zapewne coś straci. Dzieci najmniej, chociaż lepsze jest to, że do tej pory mogły ze szkolnej ławy wejść od razu na basen. Dorośli podzamczanie to, że mogli spacerkiem udać się na pływalnię, teraz muszą podjechać kilka kilometrów. Trenerzy szkółek pływackich czy UKS stracą dodatkowe zarobki i bliskie miejsce pracy, bo nowe kluby już powstaly przy Aqua Zdroju i IV LO. Nauczyciele wuefu  być może będą musieli zmienic miejsce zatrudnienia, takie są wymogi organizacyjne i demograficzne. Pamięć i młodośc mają swoje prawa. Mamy prawo czuć nostalgię, bo wiele osób chodziło na ten basen, do tej szkoły, tam uczyło się pływać, spędzało miło czas. Tak samo wspominamy, jak 30 tysięcy ludzi przychodziło na mecze Górnika na Nowym Mieście. Albo na meczach koszykarzy Górnika dopingowało, bijąc rękami w blachy reklam na balkonach.  I było fajnie. Tyle, że to się nie wróci. Nawet jakby Górnik znowu był w ekstrakalsie, to nie ma stadionu na 30 tysięcy. A nie ma, bo Wałbrzych nie ma pół miliarda złotych na ten cel.  I musi wybierać, tak jak większość z nas, co jest ważniejsze i bardziej pilne. A może, jako mieszkańcy Podzamcza, było nie było największej wałbrzyskiej dzielnicy, się dodatkwo odpodatkujemy? Każdy dorosły (jest nas około 15 tysięcy dorosłych) przez 3 lata wpłaci dobrowolnie po 100 zł na ten cel. Będzie 4,5 miliona i to wystarczy, by zrobić z basenu PSP21 nowe cacko. A przeciez sto złotych rocznie lekką ręką wypalamy w papierosach lub wypijamy w postaci choćby piwa, co pewnie zdrowiu nie służy. A pływanie w dobrych warunkach, jak najbardziej służy. Zróbmy więc akcję oddolną, utrzymajmy z własnych pieniędzy basen na Podzamczu!  Trudno zarzucić Radzie Miasta lub prezydentom, że nie zajmują się oświatą, obiektami sportowymi w szkołach.  Trzeba chodzić na treningi i mecze, trzeba spotykać się z nauczycielami  lub trenerami z innych miast, którzy przyjeżdżają na mecze i turnieje do wałbrzyskich szkoł. I ich posłuchać jak nas chwalą. I zazdroszczą. Trzeba wybrać się na spacer i obejrzeć te nowe kolorowe obiekty. Trzy lata temu, był taki okres, Wałbrzych miał jeden czynny kryty basen (ten na Podzamczu), bo pozostałe trzy były w budowie lub remoncie. I przeżył. Teraz ma trzy nowe (ponoć w przeliczeniu na ilość dzieci to nie jest taki zły wynik w kraju?). I robi larum na cały świat - patrz internet - bo zamykają jeden. A tak naprawdę szkoły i miasto czeka wkrótce nie wiadomo co: gimnazja, podstawówki, brak gimnazjów, sześciolatki, czteroletnie licea. Mamy obecnie panią minister oświaty za płotem Podzamcza, może do niej uderzyć po prośbie, zawsze podkreślała jak bardzo Wałbrzych leży jej na sercu. A generalnie, warto więcej działać i mniej obrażać, i zadecydowanie więcej się ruszać. Dla wspólnego dobra...