Aktualne Wyniki
Na dobry start
O tym się mówi
Zegar bije
Terminarze, tabele
Do Poczytania
Skromnie zaczęli
.JPG){kind=link}
.JPG){kind=link}
.JPG){kind=link}
.JPG){kind=link}
.jpg){kind=link}
.JPG){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.JPG){kind=link}
.jpg){kind=link}
.JPG){kind=link}
.jpg){kind=link}
.JPG){kind=link}
.jpg){kind=link}
10.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.JPG){kind=link}
.jpg){kind=link}
.JPG){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpeg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}
Kolejny raz panie będą lepsze
W biegu pań było lepiej, bowiem punkty zdobyły Jakieła (27. miejsce) i Sidorowicz (35. miejsce). Niestety, kolejny raz najgorzej wypadła Kamila Żuk, która spudłowała aż 4 razy (wszystkie pozostałe Polki miały tylko po 1 pudle) i zajęła dopiero 85. miejsce. Zabraknie jej więc w sobotę w biegu pościgowym. Oby w sztafecie było lepiej.
Za miedzą w czeskim Nove Mesto zaczął się biathlonowy Puchar Świata. W sprincie Polacy wypadli przeciętnie. Awans do biegu pościgowego zdobył tylko Guńka (2 pudła), zajmując 60. miejsce. Zawół, chociaż strzelał bezbłędnie, był 70., a Skorusa (2 pudła) dopiero 84. Liczymy, że w piątek znacznie lepiej spiszą się nasze panie - Żuk, Sidorowicz, Jakieła i Nędza-Kubiniec. W sobotę odbędą się dwa biegi pościgowe, a w niedzielę dwie sztafety.