AZS PWSZ AS zdobył 6. miejsce na Dolnym Śląsku i 69. w kraju. To znaczny krok w górę obu rankingów.

- Jak osiąga się taki postęp? – pytamy Cypriana Kaletę, kierownika studium wychowania fizycznego i sportu akademickiego na naszej uczelni.

- Drogi w naszym przypadku są dwie – coraz powszechniejszy udział studentów w sportowych zmaganiach oraz coraz lepszego wyniki przez nich uzyskane. To zaprocentowało awansem z 10. na 6. miejsce na Dolnym Śląsku  i awansem do najlepszej „100” uczelni polskich. Te sukcesy to przede wszystkim cztery tytuły mistrzów Dolnego Śląska i udział w trzech krajowych finałach. Tego w 11-letniej historii naszej uczelni jeszcze nie było.

- Czy uda się zrobić kolejny krok ku jeszcze lepszym wynikom?

- Uważam, że utrzymanie tych pozycji będzie sukcesem.  Dlatego, że coraz więcej uczelni bierze udział w zmaganiach  i coraz więcej uczelni tworzy swoje ligowe drużyny także po to, by potem odnosić sukcesy w sporcie akademickim.  W naszym przypadku procentuje otwarcie uczelni na sport wałbrzyski, współprowadzenie drużyn w siatkówce i piłce nożnej.  Tą droga już dawno poszły największe uczelnie w kraju, coraz częściej także uczelnie licencjackie inwestują w drużyny ligowe, więc rywalizacja jest coraz bardziej wyrównana, a sukcesy trudniejsze do osiągnięcia.

- Czego możemy spodziewać się w bieżącym roku akademickim?

- Największe nadzieje wiążemy z koszykarzami, bo na uczelni studiuje niemal cały skład I-ligowego Górnika. Nadal mamy mocną ekipę piłkarzy, niektórzy z nich są absolwentami jednego kierunku i teraz zaczęli u nas drugi kierunek studiów. Niewiele zmienił się skład siatkarzy. Te trzy drużyny powinny obronić swoje miejsca na Dolnym Śląsku.