Tego oczekiwałem od koszykarzy AZS PWSZ. Oczekiwalem wygrania wszystkich meczów w półfinale AMP.  Nasi mieli solidny skład, mieli cel. A, że mają ambicję i charakter, pokazali jak z tego korzystać. Pojechali do Katowic i wszystko wygrali. Pokazali rywalom na co ich stać. Pokazali swoją siłę. Skoro można, to trzeba wygrywać. Bez bawienia się, bez liczenia na szczęście. Koszykarze grają o medal. Ale grają też o godne reprezentowanie siebie i uczelni, która dokłada starań, by ten sport akademicki w Wałbrzychu był kolejnym społecznym pozytywem. Grają także o to, by udowodnić, że należy im się wyjazd na Akademickie ME.

Pokazał charakter Patryk Łazarski. Po raz piewrszy pobiegł pełny maraton. W gronie 4,5 tysiecy uczestników Cracovia Maraton zajął bardzo wysokie 55. miejsce, uzyskał bardzo dobry czas 2:55:38. Liczył na lepszy o kilka minut, ale w Krakowie wczoraj wszyscy mieli gorsze czasy niż zakładali, bo marnie było z pogodą. Patryk pokazał charakter. Jak na maratończyka jeat bardzo młody, w rywalizacji akademickiej zbliżył się do podium. Mamy szansę mieć czołowego maratończyka  w kraju. Patryk tak dobrym wynikiem odwdzieczył się uczelni, która go wysłała na imprezę i która reprezentował w Mistrzostwach Polski AZS. A do tego trzeba mieć charakter.