Gdyby był pełny skład to mielibyśmy medal. Dwa mecze przegraliśmy bardzo nieznacznie, a zabrakło nam czterech zawodników, którzy są w akademickiej drużynie, ale akurat musieli grać swoje mecze o awans do I ligi. I trenerzy ich nie puścili, chociaż po dwóch chcieliśmy jechać do polbliskiego Piaseczna. Szkoda, bo była szansa nawet na ścisły finał, w pełnym składzie nie byliśmy gorsi od Gdańska czy  Krakowa. Za rok będziemy mieć ten sam sklad, wczesniej medal zdobyli płlkarze, teraz siatkarze, rok przyszły należeć będzie do akademickiej koszykówki z Wałbrzycha.