Trzeba podziękować kadetom Górnika Trans, chociaż nie wywalczyli awansu do finałów MP. Byli blisko powtórzenia wyniku sprzed dwóch lat, kiedy zajęli 4. miejsce w młodzikach.  Można dyskutować, że przez ten czas nieco spuścili z tonu, bo teraz w kraju uplasowali się na miejscach 9-12. W tych kategoriach tak jest, nie zawsze z młodzika wyrośnie równie dobry junior, a z juniora senior. Koszykarze i tak są od kilku lat jedynym łącznikiem Wałbrzycha z finałami czy półfinałami MP, przypominając, że kiedyś należeliśmy w każdej z gier zespołowych do regionalnych tuzów, a piłkarze i siatkarze regularnie też grywali w połfinałach czy nawet finałach MP. Widać, że teraz albo trzeba być niezwykle mocnym organziacyjnie i finansowo, by łączyć dobre wyniki seniorów i niezłe szkolenie juniorów (patrz Trefl, WKK, Włocławek)), albo trzeba być z bardzo dużego środowiska (Poznań, Warszawa, Wrocław) gdzie odpowiednio szybko wyłapie się sportowe talenty, albo trzeba postawić na młodzieżową specjalizację i mieć z tego satysfakcję (Opalenica). Górnik Trans stara się połączyć oba te cele - awanse seniorów i dobre wyniki młodzieży. I chwała mu za to. podobnie jak za sprawną organizację półfinału i dobrą atmosferę podczas tych kilku dni święta koszykówki w Wałbrzychu.