Głuchołazy się odgrażają, chociaż zajęły ostatnie miejsce w tabeli II ligi i wygrały tylko cztery mecze.

- Umiemy grać z Wałbrzychem - chwalą się trenerzy Juvenii, która zagra już w ten weekend dwa mecze w Wałbrzychu. I, po części, mają rację, jeżeli weźmie się pod uwagę wyniki. W Głuchołazach dość szczęśliwie wygrała Victoria PWSZ 3:2. W Wałbrzychu pewnie wygrała Juvenia 3:0. Ten ostatni mecz to był policzek dla naszych siatkarzy, pieczenie twarzy powinni jeszcze odczuwać do dzisiaj po ówczesnym wstydliwym przegranym meczu. Te grudniowe 0:3 z outsiderem tabeli nie tylko zepsuło kibicom święta, ale powinno być plamą na honorze, którą nasz zespół powinien efektowym 3:0 w najbliższą sobotę zmazać. I powtórzyć 3:0 w niedzielę. Jeżeli nasi siatkazre tego nie uczynią i nie wygrają tych dwóch meczow, to - nie waham się tego powiedzieć - nie zasługują na to, by nazywać się drugoligowcami!

Obecny play out Victorii PWSZ to najpierw dwa mecze w Wałbrzychu i potem dwa kolejne w Głuchołazach (24-25.03). Trzeba wygrać trzy razy z rzędu i mieć spokój, bo takie zwycięstwa dają nam utrzymanie w II lidze. Wówczas można skupić się na sezonie akademickim. Trudno ukrywać, że w tym sezonie siatkarze zawiedli nadzieje swoich kibiców. Spodziewaliśmy się minimum spokojniego utrzymania, tymczasem cały czas jest nerwówka i wstydliwa walka o utrzymanie. Mam nadzieję, że skuteczną grą - taką jak w ostatnich trzech zwycięskich ligowych meczach - nasz zespół przeprosi kibiców. I ustawi Juvenię tam gdzie jest jej miejsce - na ostatniej pozycji w tabeli. W sobotę gra o godz. 16.45, a w niedzielę o godz. 11...

Relacja bezpośrednia na naszej stronie z obu spotkań.

Inaczej jest u koszykarzy KK Promet. Oni są w czubie tabeli, a po sobocie mogą nawet zostać liderem. To pierwszy cel na drodze do II ligi. Warunek jest jeden - trzeba wygrać  z obecnym liderem KKS Siechnice w sobotę w Wałbrzychu. Tymczasem nie jest to łatwa sprawa. Nasz zespół jakby złapał zadyszkę. Męczył się i wygrał bardzo szczęśliwie z Polkątami, dopiero w dogrywce. Potem w derbach długo przegrywał z młodzieżą JKKS Górnik. W ostatnich 100 sekundach przchylił dopiero zwycięstwo na swoją stronę. Czy jest w stanie wygrać z Siechnicami? Musi to zrobić, ale nie może sobie pozwolić na taka beztroskę. Zwłaszcza, II i III kwartę wałbrzyszanie mają najsłabsze, tu mieli najwięcej strat wz Polkątami i Górnikiem. W sobotę trzeba zagrać równo, skutecznie, dojrzale. Może Prometowi pomoże JKKS Gornik. Jest w stanie sprawić niespodziankę we Wschowej, gdzie gra równolegle  swój mecz (oba zaczynają sie o godz. 18.30). Obecnie w tabeli III ligi na czele Wschowa i Siechnice po 30 punktów, trzeci jest KK Promet 29, czwarty Spartakus 28, piąte Polkąty - 27. Ale nasi mają mecz zaległy. Jak wygrają w sobotę, a potem dołożą wygraną w niedzielę z Gimbasketem, wygrają samodzielnie III ligę. I z wyższej pozycji zaczną baraże o awans. Nie powinni patrzeć na innych, muszą sami jutro wygrać...

Relacja z meczu na naszej stronie.