Wystąpienie prezydenta

Strona Główna » Artykuły » Wystąpienie prezydenta

Noworoczne wystąpienie prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja trwało ponad 80 minut i dotyczyło tego co działo się w minionym roku oraz planów UM na rok bieżący 2022. Z tego kilka pan prezydent poświęcił wałbrzyskiemu sportowi. Z rzeczy minionych wspomniał o remoncie stadionu na Piaskowej Górze i budowie kilku plenerowych siłowni. Także o imprezach, które się odbyły, szczególnie kolarskich, w jakie zaangażowana była gmina. Umknęła uwadze zaś największa - MP w boksie seniorów, jakie miały miejsce w Aqua Zdroju. Kolejny raz prezydent wspomniał o randze i znaczeniu jakie dla Wałbrzycha i wałbrzyszan ma sport, który jednoczył ludzi przybyłych tu w latach czterdziestych XX wieku z bardzo różnych stron świata. I jakie miał znaczenie przez pół wieku, kiedy utrzymywały go kopalnie, a sukcesy sławiły imię miasta. Wspomniał ludzi, którzy przez ostatni rok odeszli z grona żywych, w tym kilku ludzi sportu. Aż prosiło się, by przy okazji tej tematyki i tematyki inwestycyjnej (o niej było mowy wiele) wspomnieć o planach-zalążkach pomysłu, który rodził się u podstaw prezydentury Romana Szełemeja, a mianowicie powstania muzeum sportu wałbrzyskiego. Zwłaszcza, że pan prezydent bardzo ceni Jerzego Mazura za to co robi dla historii górnictwa i sportów motorowych, o czym też była mowa w czwartkowym wystąpieniu. Oby to wszystko legło u podstaw podwyższenia stypendiów sportowych i dotacji dla klubów, bowiem przy zmianach cen na wszystko, co ma obecnie miejsce w kraju, koszty działalności jednostek sportowych bardzo, ale to bardzo rosną w tych dniach. I kluby muszą się z tym borykać.

Co nas czeka w 2022 roku w sporcie wałbrzyskim? Nie zanosi się na jakieś spektakularne imprezy. Zostają te kolarskie, może Złota Spinka wróci do centrum miasta. Będzie realizowana budowa boiska ze sztuczną nawierzchnią oraz skatepark na górnej części kompleksu Nowe Miasto. Podkreślił pan prezydent chęć remontu całego obiektu Górnika, w tym roku zacznie się projektowanie i walka o pieniądze z budżetu kraju i województwa, samej gminy na taki wydatek po prostu nie stać. Z kolejną sportową ma ruszyć w tym roku wałbrzyska Państwowa Uczelnia Angelusa Silesiusa, budując na własne potrzeby sale gimnastyczną przy ul. Zamkowej. Życzył prezydent naszym klubom awansów, komplementując ich za dotychczasowe wyniki. Zwłaszcza koszykarzy i piłkarzy, szkoda, że zapomniał o  siatkarkach, które też prowadzą w swojej lidze. Oby przynajmniej w jednym wypadku to się ziściło. Mimo pandemii, która na co dzień wpływa na działania nas wszystkich, trzeba przyznać, że imponująco wyglądają plany inwestycyjne. Zarówno te w gospodarce, jak i mieszkaniowe. Na tym tle sport wypada blado, chociaż wciąż przewija się w tych wystąpieniach tęsknota na wynikami i obietnice pomocy. Wciąż czeka, by skończone były te ważniejsze. A skoro o gminnych inwestycjach mowa, to aż prosi się, by budynek byłej straży przy ul. Matejki, sąsiadujący niemal z Muzeum Porcelany, zagospodarować - i tak we władanie przejęła go gmina - na... muzeum sportu wałbrzyskiego. Z dużym parkingiem i w centrum miasta. A może pójść dalej i skoro będzie remontowany budynek dawnego gwarectwa i kuratorium na USC, to dalszym krokiem - pewnie za lat kilka i przy udziale państwowej uczelni - byłoby zagospodarowanie - i przy okazji uratowanie - niszczejącego wciąż budynku Willi Daisy. Marzenia? Pewnie tak, ale cóż warte byłoby życie - zwłaszcza sportowe na nowo co sezon dające nowe nadzieje na sukces - bez takich marzeń...