Czegoś zabrakło

Strona Główna » Artykuły » Archiwum » Czegoś zabrakło

Wałbrzych wkłada wiele trudu i sporo pieniędzy, by zrobić z naszego miasta przyjazne miejsce dla gości, turystów, odwiedzających. Także poprzez sport, wiedząc, że zmagania ligowe, a przede wszystkim sukcesy są dobrym i skutecznym środkiem promocji Wałbrzycha. Wiadomo te, że wiele pracy trzeba włożyć w budowę pozytywnego wizerunku, a  czasami jednym uczynkiem czy jedną wypowiedzią zburzyć ten pozytywny obraz. Tak stało się w przypadku koszykarzy na wózkach Górnika Toyota. Zgrzyt przed meczem z KKS Konin sprawił, że w Polskę - przynajmniej tę związaną z basketem- poszła zła wieść, że byliśmy mało gościnni. By nie powiedzieć, że wręcz niegościnni. Jak to bywa, poszło o szczegóły: kto kogoś nie wpuścił do szatni, nie zapalił świata, nie dał na czas piłek czy wody do picia. Nawet jak wałbrzyszanie mieli regulaminowe racje, to zabrakło im empatii, ludzkiej życzliwości, sportowej solidarności. Szkoda, tym bardziej, że mamy w Górniku Toyota ludzi związanych z reprezentacją kraju, rozpoznawalne postacie, które winny świecić przykładem i reprezentować całe środowisko z racji pełnionych funkcji i sportowego dorobku, a nie tylko interes swojego klubu.