Więcej czy nie?

Strona Główna » Artykuły » Archiwum » Więcej czy nie?

W newsie "Dwa razy większa" piszemy jak na przestrzeni 10 lat, za dwóch różnych prezydentów, zmieniło się dotowanie sportu wałbrzyskiego. Tam są kwoty i kluby. Tu kilka zdań komentarza. Warto przeczytać obie te części po kolei. Co się zmieniło po ponad 10 latach, za kadencji nowego już prezydenta Romana Szełemeja? Czołówka klubów jest ta sama: piłkarze, koszykarze, siatkarze. Doszły dwa liczące się nowe kluby: piłka nożna kobiet AZS PWSZ i siatkówka kobiet Chełmiec Wodociągi. Największy skok finansowy wykonał za nowego prezydenta Górnik Nowe Miasto. Potem kolarstwo górskie, lekkoatletyka, tańce sportowe, karate. Zdecydowanie mniej dostają teraz kolarze szosowi, zapaśnicy i mniejsze kluby piłkarskie. Na mapie Wałbrzycha pojawiły się nowe dyscypliny i nowe kluby (tańce, futbol amerykański, pływanie, futbol kobiet, squash, szkółki piłkarskie). Co roku nad podziałem środków można zawsze dyskutować, ale liczby są bezwzględne: w ciągu dekady podwojono środki na sport. Ale też znacznie wzrosły koszty utrzymania klubów, zwłaszcza opłaty za obiekty, na których nasi sportowcy trenują i grają mecze ligowe. Przed dekadą prezydent Kruczkowski zwalniał w swoim zarządzeniu kluby z opłat za korzystanie z obiektów. Obecny prezydent Szełemej każe za obiekty płacić, ale daje większe dotacje. Gdyby te poprzednie przeliczyć na obecne wydatki i dotacje to może się okazać, że obecne dotacje wcale nie są większe od tych sprzed dekady. W obu zaś przypadkach, jak sięgam pamięcią, dla klubów były zawsze za małe, zawsze kluby narzekały...