Pięć na pięć

Strona Główna » Artykuły » Archiwum » Pięć na pięć

Taki weekend sportowy zdarzył się po raz pierwszy wałbrzyskim drużynom w tym ligowym sezonie. Wszystkie na szczeblu centralnym i makregionalnym wygrały swoje mecze. Pięć gier i pięć zwycięstw. Chciałoby się przeżywać takie weekendy co tydzień. I nawet w wyższych ligach.  Ale nie mamy co tak wybrzydzać, mamy pięć różnych dyscyplin i pięć różnych lig. Od ekstraligi piłkarek przez I ligę koszykarzy, II ligę siatkarzy, III ligę siatkarek do IV ligi piłkarzy. Jest gra o medal mistrzostw kraju (piłkarki), gra o utrzymanie na wysokim szczeblu (koszykarze), gra o awanse (siatkarze, siatkarki, piłkarze). Ma to te swoje dobre strony, że w czterech przypadkach wałbrzyskie drużyny są w czołówce swoich lig (siatkarze liderują, piłkarze są na drugim miejscu ze świetną passą meczów bez porażki, siatkarki są także wiceliderem, a piłkarki plasują się tuż za podium tabeli). I kolejna dobra rzecz. Dzięki takiemu rozbiciu dyscyplin i różnym poziomom ligowym sporo wychowanków wałbrzyskich klubów może grać w tych drużynach. Gdyby były u nas same ekstraklasy to pewnie wałbrzyszan w nich mielibyśmy jak na lekarstwo (patrz piłkarki). A tak koszykarze, piłkarze, a także coraz śmielej siatkarze i siatkarki korzystają z wychowanków. To trudne do przecenienia...