Jak z górnikami

Strona Główna » Artykuły » Archiwum » Jak z górnikami

Z piłkarzami Górnika Wałbrzych, przy podziale miejskich dotacji, jest jak z górnikami polskimi. W ich w ostatnim i nie tylko konflikcie z rządem RP. Mają za sobą wspaniałe tradycje, wiadomo, że są potrzebni i muszą funkcjonować w środowisku (piłkarze) czy gospodarce (górnicy), ale wiadomo też, że wciąż im za mało środków, by mogli funkcjonować normalnie, że trudno im pogodzić się z utratą przywilejów, że trudno im oszczędzać, skoro ma się tak rozlegle potrzeby. Ostatni podział pieniędzy na rozwój sportu znowu wzburzył część środowiska. Piłkarze, najniżej plasujący się  w ligowiej hierarchii, znowu dostali najwięcej. I to 3-4 razy więcej od innych ligowych klubów, osiągających znacznie lepsze wyniki. Ja akurat się takiemu podziałowi nie dziwię. Wprowadziłbym tylko mało korekty. Górnik dostał ponad 400 tysięcy od miasta, bo nikt inny mu takiej kwoty nie da. Jak nie dostanie od miasta to po prostu zginie, spadnie w czeluści LO czy klasy A. To już przerabialiśmy. I nie po to wychodziliśmy z dołka, by teraz do niego wracać. Nie po to inwestujemy dużo większe pieniądze w infrastrukturę sportową, by teraz jej nie zapełnić kibicami. Na LO chodzić nie będą, na mecze II ligi - przy lepszej grze - kibice przyjdą. Miasto z pierwszej "40" dużych miast w Polsce zasługuje i stać je powinno na klub piłkarski w pierwszej "50" ligowej hierarchii (teraz Górnik jest 51.). Tak jak stać je powinno na kino, komunikację miejską, odpowiednią liczbę szkół, czy parków. Owszem, w przypadku Wałbrzycha trudniej o takie proste relacje, bo miasto na dużo większe problemy niż inne miasta podobnej wielkości. Ale są też i miasta w gorszej sytuacji niż nasza, które walczą o swój klub i o swoją piłkę. Milion złotych, który "przerabia" każdego roku Górnik w większości zostaje w Wałbrzychu. Trafia do jego mieszkańców. A wartością dodaną są emocje i szkolenie dzieci, rozpalanie pasji i danie możliwości indetyfikacji. Kształcenie talentów i stwarzanie kompleksowego ośrodka. W dużo trudniejszych czasach inwestowano w sport, szczególnie w futbol. W przypadku Wałbrzycha to niemal racja stanu naszego miasta. I nie możemy tego zniszczyć...