W tym tygodniu nasze ligowe kluby powinny dowiedzieć się ile też pieniędzy w pierwszym podziale dostaną od miasta. To będzie kwota w ramach rozwoju sportu wyczynowego. Nowość, od 2014 roku, zarówno w budżecie miasta, jak i budżetach klubów. Te zaś czekają na nie niecierpliwie, bo pozwolą one niektórym nadrobić zaległości, opłacić obozy, tchnąć nowego ducha w zespół.  Na ten cel UM dla gier zespołowych przydzieli 700 tysięcy. Można zawsze dyskutować czy to dużo czy mało, jest to nieco ponad 0,1% budżetu. Inne miasta także dzielą pieniądze na kluby. Kielce najpierw nie dały, a potem pod groźbą upadku ekstraklasowej Korony jednak radni zmienili zdanie i przydzielili kilkumilionową dotację. Wrocław - po raz pierwszy publicznie - dzieli 10,6 mln na kluby (to jest 0,3% ich budżetu). Piłkarze Śląska dostaną 6 milionów. Niby dużo, ale w 2014 dostali aż 16 mln, więc teraz zdecydowanie mniej. Pozostałe 4,6 mln złotych Wrocław dzieli na pozostałe 5 ekstraklasowych klubów, wyjdzie średnio po 900 tysięcy. Kwota nie rzuca na kolana.  Opole, miasto podobnej wielkości jak Wałbrzych dla piłkarzy Odry, którzy grają w III lidze, przeznaczyło 600 tysięcy. Nasz Górnik w sumie przez rok - rozwój sportu, szkolenie dzieci, promocja, stypendia - dostanie zapewne więcej od miasta. Na mocno zastanawiający krok zdobyło się miasto Świnoujście. Ma od kilku lat piłkarzy w I lidze, byli oni bardzo blisko awansu do ekstraklasy. Na 2015 rok UM przeznaczył dla klubu - uwaga! - 35 tysięcy złotych. Na radnych i urzędnikow spadły gromy. Na razie nie słychać, by się ich zlękli. Rózne miasta dają różne kwoty i w różny sposób je dzielą. Wałbrzych dochodzi do normalności. Widzi sport, pomaga mu, zaczyna go traktować jak inne dziedziny życia społecznego - ważne i warte pomocy. Ważne jest też to, że pierwsze pieniądze pojawiają się w styczniu, a nie w marcu jak jeszcze przed kilku laty to u nas dzielono. Zwłaszcza, że zaraz pójdą dla klubów kolejne kwoty - najpierw na szkolenie dzieci, potem na stypendia. Przy wsparciu kolejnych sponsorów ten rok finansowo dla naszych klubów nie powinien być zły.