Wiceminister sportu Bogusław Ulijasz opowiadał w Wałbrzychu o programach resortu na jeszcze większe uaktywnienie sportowo-rekreacyjne Polaków. Kiedy wymienil kilka tych rozwiązań i propozycji, to doszedłem do wniosku, że wiceminister mówi ... o Wałbrzychu. Można wierzyć lub nie, ale to wszystko dzieje się już w naszym mieście przez lata, a nasilenie jest w ostatnich kilku. Orliki piłkarskie? Są, tętnią życiem, a ilość imprez jest większa niż wolnych terminów. Orliki lekkoatletyczne? Właśnie oddalismy go do uzytku na Podzamczu. Powszechna  nauka pływania? Od roku wszystkie szkoły podstawowe są nią objęte, a teraz zaczyna panować moda na drugi nowoczesny basen na Piaskowej Górze. Imprezy dla dzieci? Jak najbardziej: Volleymania, Toyota Basket Liga, Piątki Lekkoatletyczne, Wałbrzyskie Igrzyska Szkolne. Rozbudowa infrastruktury? Można wymienić, już  niekoniecznie kompleks Aqua-Zdrój, ale sale szkolne, boiska przyszkolne, remont hali OSiR, ściezki rowerowe, trasy kolarskie. Rekreacja ludzi w średnim i starszym wieku? Od kilkunastu lat działa całoroczny program Grand Prix Idol - kilkanaście imprez biegowych, pływackich, rowerowych, marszowych dla wszystkich chętnych. Są ligi amatorskie w koszykówce, siatkówce, piłce nożnej, futsalu, marsze nordic walking, turnieje w kometki, tenisa i tenisa stołowego, petanque. To wszystko mamy na wyciągnięcie ręki, korzystajmy więc z tych okazji i obiektów...