Anioły pomogły

Strona Główna » AME 2011 2013 2017 » News » Anioły pomogły 

Wałbrzyscy koszykarze nareszcie złapali wiatr w żagle


 

 

Specjalne "kontakty" trenera Chlebdy - jak widać - pomogły. Oby anioły "czuwały" nad wałbrzyskimi akademikami również w kolejnych dwóch meczach, wtedy jest sznasa, że AME zakończymy na szczycie dolnej "8" klasyfikacji. Do gry ponownie wracamy jutro i - w meczu o miejsca IX-XII - zmierzymy się z chorwackim Uniwersytetem VERN. Spotkanie o godzinie 15.30.

Nasi byli grupowi rywale też radzą sobie dość dobrze. W ćwierćfinałach, Uniwersytet Split wygrał z Uniwersytetem Karlsruhe 83:60, a Uniwersytet Wiedeński przegrał z AWF Moskwa 56:91 i odpadł już z walki o medale. Natomiast swój pierwszy mecz na AME wygrał Uniwersytet Heidelberg, który pokonał Uniwersytet Derbeczyn 83:78.

Jeśli chodzi o koszykarki z Polski, w ćwierćfinale PWSZ Konin przegrał z Uniwersytetem Belgrad 68:75. Teraz dziewczyny będą walczyć o miejsca V-VIII.

Świetny mecz w wykonaniu wałbrzyskich koszykarzy. Przez prawie całe spotkanie to my dyktowaliśmy warunki gry, jedynie w II kwarcie za bardzo zlekceważyliśmy Portugalczyków i daliśmy się ograć. Przez tą malutką wpadkę nie udało się rozbić "100" w meczu - zabrakło zaledwie 9 punktów. Przed wałbrzyszanami jeszcze dwa mecze, więc może następnym razem się uda...

Końcówka spotkania również należała do AZSu. Gra zrobiła się spokojniejsza, ale nasi koszykarze cały czas panowali nad przebiegiem i nie dawali się zaskakiwać rywalowi. Zbyt kombinacyjna gra w końcówce meczu, nie pozwoliła akademikom dograć do 100 punktów. Zabrakło bardzo mało... W IV kwarcie wygraliśmy 20:11. We wtorek z gospodarzami przegraliśmy mecz 41 punktami, a dziś taką samą ilością wygraliśmy z Portugalią - 91:50.

Wrócił pierwszy skład i mamy powtórkę z początku meczu. Gra jest bardzo sprawna, szybkie podania między zawodnikami, świetna skuteczność pod koszem, celność. Jak tak dalej pójdzie, może uda wałbrzyszanom się rozbić "100" w tym meczu. III kwartę wygrywamy 16 punktami - 25:9.

Nadal bardzo dobra gra wałbrzyszan. Ale niezbyt poważne traktowanie przeciwnika musiało się na nas zemścić. AZS mają 21 punktów przewagi, zupełnie na luzie podszedł do drugiej części meczu, do gry weszła druga "5" i - po raz pierwszy na AME - na parkiecie pojawił się Kowalski. II kwartę - mimo świetnej gry Pielocha, który pauzował w środowym meczu - przegrywamy 18:23. Do przerwy mamy jednak jeszcze 16 punktów przewagi - 46:30.

Z trybun słychać bardzo głośny doping dla wałbrzyszan. Zapraszamy również na Facebook AME, gdzie można znaleźć zdjęcia z meczów AZS PWSZ -> split2013

Chyba lepszego początku nie mogliśmy sobie wymarzyć. Od pierwszym minut to AZS ma pełną kontrolę nad przebiegiem meczu. Rywal nie jest w stanie nam - jak na razie - niczym zagrozić. Trener pozwala nawet zagrać już naszym rezerwowym. W I kwarcie gromimy Portugalczyków 28:7.

Do Splitu dotarła też grupa studentów z PWSZ, która w Chorwacji odbywa praktyki. Dziś więc będziemy mieli na trybunach wsparcie ponad 30 kibiców.

Przed dzisiejszym meczem trener Chlebda nawiązał nawet kontakt z aniołami, żebyśmy tylko nasi koszykarze wygrali ten mecz. Dlatego też AZS PWSZ wystąpi w białych strojach. Kolejnym dobrym znakiem dla wałbrzyszan było spotkanie byłej chorwackiej gwiazdy NBA. Toni Kukoc w najlepszej lidze świata występował w latach 1993-2006, w takich klubach jak Chicago Bulls, Philadelphia 76ers, Atlanta Hawks, Milwaukee Bucks. Nasi kosztkarze korzystając z okazji zrobili pamiątkowej zdjęcie z Chorwatem.

Wczoraj nasi zawodnicy korzystali z dnia wolnego od gry i zbierali siły na kolejne pojedynki. Część grupy wybrała się na wycieczkę do pobliskiego Trogiru - tak popularnego wśród wałbrzyszan - a inni relaksowali się na plaży lub w akademiku.

Jednak wygrana, dwie porażki i III miejsce w grupie - to rezultat zmagań AZS PWSZ w pierwszej części AME. Ale to już za nami. Teraz przyszedł czas na początek walki o konkretne miejsca w turnieju. Dziś pierwszy z meczów - po raz kolejny bardzo ważny - w drugiej "8" mistrzostw (miejsca IX-XVI). Rywalem wałbrzyszan będzie czwarty zespół grupy B - Uniwersytet Coimbra, gospodarz turnieju AME sprzed dwóch lat. Jeśli wygramy, będziemy walczyć o miejsca IX- XII.